Kosmetyki, kosmetyki i nie tylko - ulubieńcy roku 2016 ;)
9.1.17
0 Comment
bielenda
,
carbo detox
,
Catrice
,
estee lauder
,
Eveline Cosmetics
,
eyeliner
,
Golden Rose
,
Indigo
,
KOBO
,
Makeup Revolution
,
maybelline
,
olejek różany
,
podkład
,
remington
,
Semilac
,
Sylveco
,
Ulubieńcy
,
Wibo
Witajcie kochani. 2016 rok, to dla mnie bardzo ważny rok z kilku powodów. Zmiany miejsca zamieszkania, pracy, studiów- ciągłe zmiany. O tym napiszę więcej innym razem. Dziś chcę porozmawiać z Wami o kosmetykach i jednym urządzeniu, którym udało się skraść moje serce w 2016. Zapraszam ;*
W tym miejscu nie będzie żadnego kosmetyku, bo ulubionego nie mam. W 2016 roku nie przykładałam się do ich pielęgnacji. Może czas to zmienić? :)
W miejscu przeznaczonym na włosy muszę wspomnieć o jednym z urządzeń, które uwielbiam i zabieram ze sobą w każdą podróż. Jest to Lokówka stożkowka Remington.
Gdyby nie cena powiedziałabym bierzcie ją tu i teraz. Nie będę ukrywać, koszt zakupu tego produkt po około 200 zł. Dużo prawda? Dlatego szykuję wpis dla Was o tym przyrządzie.
Pielęgnacja twarzy
W gronie tych najlepszych znalazły się trzy produkty:
Olejek różany z serii Rose Care. Pisałam o nim tu >>KLIK<<
Peeling Sylveco- znalazł się on w grudniowym JoyBox >>KLIK<<. Co prawda używam go tylko miesiąc,ale skradł już moje serce.
Bielenda Carbo Detox- otrzymałam ją do testów i od tamtej pory wracam do niej regularnie ;)
Makijaż
W tym roku kładłam nacisk na oko i jego makijaż. Testowałam cienie tańsze, na te z wyższej półki się nie skusiłam. To zmieni się w 2017 roku, wtedy będę miała doskonałe porównanie. Tymczasem muszę się zadowolić tym co jest. Nie narzekam, jedynie mam plany i marzenia, które zrealizuję.
Podkład Catrice- przyznam się, że zakupiłam go pod wpływem bardzo dobrych opinii w internecie. Powiem tak, podkład jest dobry, ale nie najlepszy. Czemu znalazł się w ulubieńcach? To jeden z najlepszych jakich używałam w 2016. Matuje, jest trwały i niestety wysusza skórę.
Pomadki Golden Rose- mój faworyt roku. Idealne matowe pomadki. Trwałe, piękne i wysuszające usta.
Dlatego pielęgnacja ust jest dla mnie bardzo ważna. Moją ulubioną pomadką ochronną nadal jest Eveline.
Szminka Estee Lauder to jeden z moich świątecznych prezentów oraz miłość od pierwszego użycia ;) Też tak macie, że użyjecie raz kosmetyku i wiecie, że ten będzie Waszym ulubionym ?
O eyelinerze z Eveline zapewne słyszeliście bardzo często. Lubię je za pędzelek, chociaż w Święta ten produkt mnie zawiódł. Spisał się bardzo źle, pędzelek zrobił się strasznie miękki oraz konsystencja jakaś wodnista. Czemu jest w ulubieńcach? Przez cały rok nie mogłam na niego narzekać.
W 2016 roku starałam się zgłębić tajniki makijażu i zaczęłam eksperymentować z konturowaniem. Polubiłam bronzer Kobo >>KLIK<< oraz paletę rozświetlaczy z Wibo ;)
Cienie Maybelline w 2016 służyły mi jako baza pod cienie. Uważam, że w tej kwestii spisuje się całkiem nieźle, dlatego znalazłam inne zastosowanie tego produktu.
W 2016 wśród cieni królowała u mnie marka Makeup Revolution. Mam tej firmy już kilka palet i jestem z nich bardzo zadowolona. Za niewielką cenę możemy mieć całkiem przyzwoite cienie do powiek. Jak widzicie na zdjęciu moje ulubione już są na skraju wyczerpania.
Paznokcie- czyli to co lubię najbardziej.
W 2016 roku królowała u mnie jedna marka- Semilac. W poprzednim roku miałam możliwość poznać nową dla mnie markę Indigo i ich fenomenalną Protein Base.
Jestem fanką lakierów hybrydowaych i uwielbiam malować nimi swoje paznokcie. ;) Pamiętam również o ich pielęgnacji. W tym celu używam produktów Semilac oraz Indigo.
Tak oto prezentują się moi ulubieńcy. Zapraszam Was również na post o postanowieniach noworocznych. Podsumowuję w nim moje zrealizowane cele. >>KLIK<<
A Wy co możecie nazwać hitem 2016 roku oraz, co znalazło się na Waszej liście ulubionych kosmetyków minionego roku? ;)
Buziaki ;*