SERIA ROSE CARE BIELENDA- RECENZJA

Cześć wszystkim ;) Ostatnio troszeczkę zaniedbuję sferę blogową. Spowodowane jest to szałem przedświątecznym oraz moją chorobą. Przeziębiłam się troszeczkę, ale nie daję się, walczę z nią. Nie chce mi się nawet z łóżka wstawać, a co mowa usiąść do komputera ;) Tego dobrego już za dużo, czas się wziąć za siebie. Wstałam i postanowiłam napisać dla Was kilka słów o zestawie, który otrzymałam od Bielendy. Zapraszam ;)

Gdy otrzymałam zestaw, zaczęłam obawiać się o moją skórę. Zbyt silne nawilżenie źle na nią wpływa. Jak myślicie spisał się?

W skład zestawu wchodzi:

• kojąca woda różana
• serum różane
• olejek różany

  

Kojąca woda różana
Cena tego produktu to niecałe 10 zł. Woda różana ma za zadanie oczyścić naszą cerę, usunąć makijaż. Moim zdaniem to robi. Codziennie nim zmywałam makijaż i uważam, że dobrze sobie z tym radzi. Nie podrażnia, nie uczula, jest neutralny. Dla cery tłustej sprawuje się dobrze. Więc jest ok ;) 

 
Serum różane 
Używam go tylko i wyłącznie pod oczy. Dobrze nawilża, nie podrażnia skóry. Jego cena regularna to 25 zł. 

Olejek różany
To mój ulubiony produkt z całego zestawu. Olejek ma za zadanie oczyścić, nawilżyć oraz łagodzić naszą skórę. Świetnie ją myje oraz pozostawia nawilżoną i gładką. Mimo, że mam cerę tłustą, produkt nie zrobiła jej nic złego. Cena tego produktu to 17 zł.

Bielenda ostatnio zaskakuje mnie swoimi nowościami bardzo pozytywnie. Mimo, że moja cera wymaga dużo, zestaw ten oceniam na dobrą czwórę. Więc jest bardzo dobrze. Nawilża, lecz nie natłuszcza, radzi sobie z makijażem. Ogólnie jestem zadowolona z zestawu. 

Znacie te produkty? Możecie o nich powiedzieć coś więcej? Dajcie znać w komentarzach.

Buziaki ;*