Możesz pomóc? Przekaż złotówkę, dwie, ewentualnie 10- razem dla Edmunda Kanigowskiego

Możesz pomóc? Przekaż złotówkę, dwie, ewentualnie 10- razem dla Edmunda Kanigowskiego

Pomoc. Czym jest dla Cienie pomoc? Czy może być ona bezinteresowna? Powiem Ci,ze może, ba nawet powinna. Więc czemu tego nie robimy? Czekasz na specjalną okazję, tylko pytanie jaką? Czemu musi wydarzyć się coś złego, żebyśmy pokazali dobre serce i dali tą złotówkę lub dwie. Dziś będę prosić Cię pomoc, co prawda małą, ale za to bezcenną

Pana Edmunda znam osobiście, to taka mojej koleżanki Edytki. Tak jak Ty miał plany, marzenia, chciał cieszyć się życiem. Zachorował, tak to z tym życiem jest, że choroby spadają jak grom z jasnego nieba. Zdrowia nie ma, lecz ma bliskich, którzy chcą mu pomóc w cierpieniu, walczą o to, aby żył. Chcą cieszyć się z nim każdym dniem. Tu nie liczy się powrót do sprawności, lecz bitwa z czasem, aby móc cieszyć się życiem o tydzień, miesiąc, rok dłużej. 
Czym dla Ciebie, zdrowego człowieka jest rok? Dla niego oraz jego bliskich to wieczność, kolejny uśmiech, dzielenie radości z najmniejszych głupot. To odpowiedź na pytanie" co u Was kochani", to kolejne 356 dni walki,
Na wielkie rzeczy nie ma czasu, nie ma pieniędzy. 

Ile wydajesz pieniążków na głupoty? 10 zl- dla niejednej osoby to godzina ciężkiej  pracy, wiem o czym mówię, sama pracowałam za 7,50. Jest ciężko, nie mówię, że nie lecz czy czasem nie można się tym podzielić? Nie proszę Was o wiele. Nawet złotówka czy dwie, jak to mówią "grosz do grosza....". 

Przykład: 
100 osób wpłaca 10 zł- za to można wspomóc miesięczne leczenie oraz rehabilitacje ;)
Dużo i nie dużo ;)

Wpis powstał z mojej inicjatywy, nikt o nic nie musimnie prosić. Pamiętajcie, dobro powraca.

Jesteś zdrowy? Cieszy mnie to ogromnie. Niestety nie znamy, dnia ani godziny, kiedy to my będziemy musieli prosić o pomoc. Wtedy ludzie odwrócą się d... i powiedzą, to nie mój problem, e tam, co ja mogę, nic
Takim gadaniem nie pomagamy, nie wspieramy. Wtedy zrozumiesz jaki to ból i bezsilność.

Jak możesz pomóc? 

I sposób: W rozliczeniu PIT wpisz KRS organizacji OPP: 0000338878 ( Fundacja Dobro Powraca)
Koniecznie w rubryce "Cel szczegółowy 1%" wpisz: Edmund Kanigowski   

II sposób: wpłata na konto
Nr konta bankowego do wpłat jest następujący: 95 1140 1140 0000 2133 5400 1001 
Aby wpłaty zostały przypisane do subkonta, w tytule przelewu należy podać Edmund Kanigowski.


Dziękuję <3 
   
Studia zaoczne- czy rzeczywiście są takie złe - czemu wykształcenie jest dla mnie takie ważne ? :)

Studia zaoczne- czy rzeczywiście są takie złe - czemu wykształcenie jest dla mnie takie ważne ? :)


 Od października 2016 zaczęłam studia zaoczne. Moi rodzice byli trochę źli,chcieli, abym nadal kontynuowała naukę na dziennych. Dla mnie to nie było już tak ważne. Dla mnie liczy się to, że studiuję. Jak? Nie ma to znaczenia.

Na studiach dziennych jest inaczej. Jest czas dla przyjaciół, wyjścia do baru, kino, spacer, ćwiczenia. Jest czas na wszystko oraz na naukę. Można planować sobie życie na kilka tygodni do przodu. Nie tak jak teraz, na kilka dni. Tylko czy studenci wykorzystują ten czas dobrze?
 
Pójście na studia u mnie wiązało się z opuszczeniem domu. Musiałam wyprowadzić się do innego miasta. Zostawić wszystko co lubię i pójść w inne towarzystwo.

To ja podjęłam tą decyzję, że chcę iść do pracy i studiować. Wiedziałam, że dam radę, że muszę dać. Nawet, aż tyle nie marudzę. To moja decyzja, dlatego to ja ponoszę konsekwencje.

W ciągu tygodnia wstaję, o 5.40, kładę się 23. Jak wygląda mój czas w tygodniu. Co robię? Wszystko;) Uczę się gotować, prasuję, prowadzę bloga, spotykam raz w tygodniu ze znajomymi, chodzę na siłownię( dopiero zaczynam), czytam książki. I jeszcze raz blog. To on bardzo dużo mojego czasu zajmuje. Lubię to robić, więc nie można oszczędzać czasu na przyjemnościach prawda? Jak to mówią "nie masz czasu? Znajdź sobie nowe zajęcie, czas się znajdzie" ;)

Czasami w tygodniu wypnie zrobić jakaś pracę na zaliczenie. Wtedy pojawia się problem. Z czego zrezygnować żeby, znaleźć czas na to. Zdarza się, że potrzeba 3 dni na realizację. Wtedy tydzień mija bardzo szybko, czasami za szybko.
Usłyszałam raz komentarz; szkołę przecież masz raz na dwa tygodnie. Czemu narzekasz? Ja nie narzekam, mówię jak jest. Po za tym nie chcę narzekać, sama wybrałam to;)

Tak to prawda, jest raz na dwa tygodnie. Czyli, jesteś bez możliwości wyspania się, 14 dni. Musisz tyle czekać na wolny weekend. Długo prawda?

Później przychodzi sesja-egzaminy. Doba kończy się i zaczyna bardzo szybko. Do tej pory zależało mi na ocenach, bo miałam stypendium. W tym roku odpuściłam, nie mam tyle czasu, aby wszystko ogarnąć na tip top.Ważne jest, aby wszystko było zaliczone.

Gdy napiszemy egzaminy, nadchodzi czas oczekiwania na wyniki. Czekamy, czekamy, czekamy, aż nagle jest 2. I znów ten sam maraton. Wracamy po pracy do domu, obiad, małe sprzątanie, godzina dla bloga, dwie dla nauki, kąpiel i spać. Do nauki przykładamy się dwa razy bardziej, bo szkoda, płacić później za powtarzanie semestru. I tak płacimy bardzo dużo.

Czas poruszyć delikatny temat. Opłaty. Wcale nie są takie małe. To około 500-800 zł na miesiąc. Jeżeli nie jesteś z miasta w którym studiujesz, dochodzą opłaty za nocleg, dojazd. I tak miesięczne uzbiera się około 1000 zl. Dużo prawda? Dużo.
 
Gdy chodziłam do technikum, moja nauczycielka często powtarzała nam , że wykształcenie jest ważne. Jeżeli nas nie stać, możemy wziąć kredyt i spłacać go  po ukończeniu szkoły. Więc wytłumaczenie, że nie uczę się, bo mnie nie stać na to, dla mnie to żadne wytłumaczenie.
 
Za 1000 zl w Warszawie jest bardzo ciężko się utrzymać, możliwe, ale nie ukrywam, że trzeba się nagimnastykować, odmówić sobie raz czy drugi. Ale przeżyć można i wtedy iść na dzienne. Można dorabiać i studiować. Ale już nie pracować, to jest bardzo ciężko pogodzić.

Na studiach zaocznych mamy mniej godzin, niż studenci dzienni. To czasami nawet i dobrze, bo gdy nas dany przedmiot nie interesuje, to jest go mniej

Nie jest tak, że studia zaoczne mają same minusy. Są też plusy.
Pracując na umowę zlecenie, mamy większą wypłatę. Na umowę o pracę, to nie działa.
Dodatkowo przez czas studiów mamy zniżki. Na bilet, do kina,siłownie. Jest czas, żeby się odbić i jednocześnie mieć trochę taniej. Można pozwolić sobie na więcej, zanim pojawią się pierwsze podwyżki, premie. Tylko że po studiach kończy się to co dobre.

Czemu wykształcenie jest dla mnie takie ważne? 
Nie ukrywajmy, w dzisiejszych czasach papierek jest bardzo ważny. Dzięki niemu jesteśmy w stanie udokumentować to co umiemy. Dlatego tak uparłam się na te studia.  
Uważam, ze wiedza jest potęgą. To ona daje nam siłę i bezpieczeństwo. Pomaga w wielu dziedzinach życia. Nie chcę być mądrzejsza od innych, ponieważ tak się nie da. Zawsze znajdzie się ten, co wie lepiej ( nie zawsze). Chcę jedynie rozwijać się, nie stać w miejscu, ponieważ tylko leniwi się nie poruszają. Życie jest tylko jedno, ale i tak człowiek rodzi się oraz umiera głupim. 
Wszystkiego wiedzieć się nie da, lecz nic nie wiedzieć to wstyd. Jak można marnować swój czas, co za tym idzie życie. 
Nie chcę być najlepsza we wszystkim, bo jeżeli ktoś jest do wszystkiego to jest do niczego. 
Interesują mnie finanse oraz rachunkowość i w to chcę iść dalej. Mam nadzieję, że za dwa lata będę mogła pochwalić się tytułem "mgr" ;)
Dlatego nie odpuszczam, idę dalej. Nigdy nie jest tak jak chcemy, lecz wszystko uczy nas czegoś nowego. Stajemy się z dnia na dzień lepsi, bardziej doświadczeni. Warto gonić za marzeniami. 
Wiem, że dla większości "mgr" to pusty tytuł. Dla mnie jest to marzenie, które ciężką pracą, zrealizuję. Muszę mieć plan B w swoim życiu. Studia mi to dają. 
Dlatego warto gonić marzenia oraz stawiać sobie cele ( tylko wiecie, takie realne ) ;) 

Co sądzicie o studiach? Warto czy nie? Dajcie znać 

Buziaki ;*
Porady czytelników- tzw."ósemka"- ząb (nie)mądrości

Porady czytelników- tzw."ósemka"- ząb (nie)mądrości

Cześć wszystkim ;) Kilka dni temu poprosiłam Was na Instagramie oraz FB o małą radę. Co zrobić, gdy boli dziąsło od ósmego zęba. Tyle odpowiedzi dostałam, że sama już nie wiedziałam co kupić. Z całego serduszka dziękuję za pomoc. Razem możemy tworzyć moją przestrzeń blogową. Dlatego postanowiłam podzielić się z Wami wypowiedziami moich czytelników ;) Zapraszam




Podsumowanie stycznia 2017- czemu Daro jest lepszym testerem żywności niż ja, pierwsza sesja na studiach zaocznych oraz gdzie pracuję.

Podsumowanie stycznia 2017- czemu Daro jest lepszym testerem żywności niż ja, pierwsza sesja na studiach zaocznych oraz gdzie pracuję.

Cześć i czołem ;) Jak tam Wasze postanowienia noworoczne? Moje mają się bardzo dobrze. Zaczęłam czytać codziennie książki, gdzie do tej pory były moim największym wrogiem. Dlatego bardzo chcę to zmienić. Zaczęłam od Sparksa, teraz wzięłam się za inne pozycje ;) Sukcesywnie realizuję moje postanowienia. Mam nadzieję, że i wy trzymacie się swoich. 
O tym co obiecałam sobie rok temu pisałam >>tu<< ;) Warto spisywać swoje postanowienia. Styczeń dla mnie to trudny miesiąc. Pierwsza sesja na nowej uczelni, ukruszony ząb i kilka zmian w podejściu do moich recenzji.  Oraz kilka rzeczy, które wstrząsnęły Internetami.
Zapraszam 



Copyright © 2016 @MadziaWas , Blogger