Gąbka do makijażu stożkowa z Hebe- tańszy zamiennik Beautyblendara?




Witam was kochane :) Dawno nic nie pisałam, ale dopadło mnie okropne przeziębienie. W piątek wzięłam antybiotyk i dziś jestem jak nowo narodzona :)
Dziś przychodzę do was z produktem (tak mi się wydaje) nowym.  Nigdy dotąd go w Hebe nie spotkałam. A mianowicie jest to gąbka do makijażu stożkowa. Jest odrobinę podobna do Beautyblendera :) I ma spełniać te same zadanie- dokładnie rozprowadzić podkład.
Beautyblender to dość popularna gąbeczka do makijażu :) Oryginalna jest chwalona przez wszystkich wizażystów na świecie. Sama nie miałam okazji jej testować, gdyż jej cena jest dość wysoka, bo ok +/- 80 zł :) Wiadomo, że za oryginalny produkt trzeba zapłacić, ale i efekt będzie lepszy :) Ja postanowiłam znaleźć tańszy zamiennik, chociaż nie ukrywam, że na zakup tej droższej mam ochotę od dawna :) Tańszych zamienników na allegro jest bardzo dużo. Ceny wahają się od 5 do 20 zł.  Teraz w oko wpadł mi ten produkt i byłam ciekawa jak sobie da radę.
Po kilku dniach testów postanowiłam opisać wam moje wrażenia.
Gąbeczkę należy zamoczyć w wodzie oraz odsączyć aby pozostała wilgotna. Podkład możemy nakładac metodą dla nas wygodną :)
Dostępność: Drogeria Hebe
Cena: 10,99 zł :)
Opakowanie: Sylikonowa saszetka



Skład: Bardzo dużym minusem tej gąbeczki jest to, że cała jest wykonana z lateksu.
Opinia: Wiadomo,że moja opinia nie będzie w 100 % precyzyjna, gdyż nie miałam okazji testować tej oryginalnej. Chce wam przekazać moje spostrzeżenia po użyciu tego produktu. Jak wiadomo od czegoś trzeba zacząć :)
Nie czułam, aby gąbeczka podrażniała moją skórę, lecz podkład rozprowadzała bardzo słabo. Zostawała widoczne plamy na buźce.
Na szczęście bez problemu dotarła w trudno dostępne miejsca (okolice oczu). Niestety jestem nią zawiedziona. Podkład nie był tak rozprowadzony jak bym chciała. Pędzle radzą sobie z tym o wiele lepiej.
Po zanurzeniu w wodzie i odsączeniu nadmiaru wody wielkość nie zmieniła się. Stosowałam również gąbeczkę na sucho. Efekt był taki sam -źle rozprowadzony podkład. Narzekać mogę również na jej chłonność podkładu. Zużyłam więcej podkładu niż bym nałożyła pędzlem go. Na dłużą metę stosowanie tej gąbeczki jest bardzo nie ekonomiczne Czyszczenie gąbeczki tez jest bardzo trudne. Bardzo ciężko usuwa się z niej podkład. A po umyciu schnie ok 20 godzin. Jest to za długi czas jak dla mnie.
Moja ocena: 2/10. Nie powrócę do tej gąbeczki już nigdy. Mogę stwierdzić, ze to badziew. Nie spełnia swoich podstawowych funkcji. Kosztuje jak na tak tandetny produkt dużo, bo aż 11 zł. Więc mogę śmiało stwierdzić, że lepiej zainwestować więcej pieniędzy w coś lepszego, niż kilka razy w produkt który nas zawiedzie :) 
Dałam 2 ponieważ mogę gąbeczkę pochwalić jedynie za to, że dość dobrze poradziła sobie z korektorem pod oczami. Dobrze go rozprowadziła i dotarała w każdy zakamarek :)

A wy miałyście do czynienia z tańszymi zamiennikami? 


Buziaczki :*


27 komentarzy:

  1. miałam ja kiedys ale strasznie sie brudziała i denerwało mnie to ze nie mogę jej domyc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z domyciem to porażka. Ciągle coś na niej pozostaje :(

      Usuń
    2. Kiedyś gdzieś tam wyczytałam, że przy takich plamach warto potaplać i powyciskać przez około 5 min gąbkę w mieszance 1:1 oleju z płynem do mycia naczyń. Z mojej gąbki wszystko zeszło :)

      Usuń
  2. Ja nie miałam ani oryginału ani zamiennika :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiście nie używam gąbeczki do makijażu. Jedynie do wklepania korektora pod oczy. Ale do tego wystarczą mi te zwykłe z drogerii. Podklad nkaładam tylko pędzlem

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że średnio się sprawdza... Mnie kusi oryginał ale nie dam tyle kasy za kawałek gąbki ;) poczekam, aż stanieje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam Wam dziewczyny gąbeczke z firmy W7 za około 12 zł, dostepna na allegro :)

      Usuń
  5. Szkoda, że średnio się sprawdza... Mnie kusi oryginał ale nie dam tyle kasy za kawałek gąbki ;) poczekam, aż stanieje

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam gąbeczkę Ebelin, ale i tak moje paluszki sa najlepsze ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że nie najlepiej sie sprawdziła, a już myślałam że i ja polecę do Hebe i kupię sobie tańszy zamiennik :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałam do czynienia z tymi gąbeczkami, ogólnie preferuję pędzle i widzę, że to chyba nie jest zła decyzja ;). W sumie dobrze, że nie skusiłaś się od razu na droższą, bo gdyby efekt był taki sam, to pewnie żal wydanych pieniędzy jeszcze większy ;).

    OdpowiedzUsuń
  9. ja tam wolę rozprowadzać pędzlem albo po prostu palcami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja stosuję zwykłe gąbeczki dostępne w drogeriach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja gąbka pochodzi z niemieckiego DM. jestem równie zadowolona jak i z oryginału :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też nie miałam oryginalnego Beauty Blendera, ale z powodzeniem używam pomarańczowej gąbki Real Techniques. Niestety nie można jej nigdzie pomacać na żywo, ale jak tylko natrafi się okazja żeby kupić ją przez internet to serdecznie polecam!

    Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tej gąbeczce też czytałam dużo :) RT jest tańsza i z tego co zauważyłam to chwalona przez blogerki :)

      Usuń
  13. ja tez uzywam gąbeczek do makijazu ;)
    co powiesz na wspolna obserwacje ? :)
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Z takich zamienników, mam Inglota jajeczko i całkiem miło się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Like your blog and your style of writing! You also have beautiful photos! Great job! I know that it requires so much time to update blog, but keep doing it!)
    I’ll be happy to see you in my blog!)

    Diana Cloudlet
    http://www.dianacloudlet.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja w sumie jakoś nigdy nie wpadłam na pomysłl, by sobie taką gąbeczkę sprawić, bo palcami zawsze nakładałam podkład :P hehje ale widzę, że to świetna sprawa, więc może i ja się skuszę :)
    Czy mogłabym prosić o poklikanie linków oraz banera Sheinside po prawej stronie bloga?
    Jeśli będę mogła się odwdzięczyć tym samy- pisz :)
    Miłego dnia :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  17. Chciałam po nią ostatnio sięgnąć, ale przypomniałam sobie, ze mam zapas tradycyjnych gąbek, które sprawdzają się dobrze. Najczęściej jednak nakładam podkład palcami :)

    OdpowiedzUsuń
  18. moim zdaniem ejst idealna za tą cenę domywam ą w szarym mydle :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też mam tą gąbeczke i jestem zawiedziona .. Niestety nie posiadam jeszcze oryginalnego Beautyblendara, ale póki co jestem zadowolona z gąbeczki z firmy W7, którą kupiłam na allegro żeby ją przetestować, i jest świetna :) Zapłaciłam za nią coś około 12 zł, jestem ciekawa jaką ty miałabyś opinie o niej, pozdrawiem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. "za inwestować"... słownik kup a nie gąbkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie jest idealny, ma prawo popełniać błędy ;)
      Dzięki Tobie miałam szansę poprawić jeden z nich ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny oraz każdy komentarz :)
Do każdego komentującego zaglądam :)
Jeśli podoba ci się blog zapraszam do obserwacji :) Daj znać koniecznie w komentarzu, odwdzięczę się tym samym :*
Dziękuję i pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 @MadziaWas , Blogger