Jak zregenerowałam swoje pięty? - Recenzja kremu oliwkowego Ziaja
Cześć kochani ;) Dziś chcę powiedzieć o moim patencie na zniszczone pięty. Zawsze, gdy kupię nowe buty, muszę zniszczyć pięty. Mam takie rany, że później przez kilka tygodni muszę je leczyć. Żadne plastry na otarcia nie pomagają, musi być to jakaś maść. Szukałam takiej, która nie zniszczy portfela, a uratuje moją skórę. Znalazłam taką ;) Zapraszam na wpis :)
Firma: Ziaja
Produkt: naturalny krem oliwkowy dla cery suchej i normalnej
Cena: około 4 zł
Pojemność: 50 ml
Co obiecuje producent: "Intensywnie odżywia, wygładza i regeneruje naskórek. Zapobiega nadmiernej utracie wody. Skutecznie łagodzi podrażnienia"
Zapach: delikatny. Nie będzie nikomu przeszkadzał.
Konsystencja: produkt jest dość gęsty i bardzo tłusty.
Zapach: delikatny. Nie będzie nikomu przeszkadzał.
Konsystencja: produkt jest dość gęsty i bardzo tłusty.
Skład:
Wiem, że przeznaczenie tego produktu jest troszeczkę inne :) Ma on pielęgnować cerę suchą i normalną. Moje buzia nie jest normalna, więc ten krem do niej się nie nadaje :) Jest zbyt tłusty i może powodować wysyp nieprzyjaciół na mojej buzi. Za to znalazłam dla niego inne rozwiązanie :) Idealnie nawilża moje pięty oraz pomaga je zregenerować :) Jak za 4 zł jestem mega zadowolona z tego jak działa. Nie ukrywam, że bardzo ułatwił mi życie. Ten kto notorycznie obciera pięty, wie co to za ból, a późniejsza regeneracja skóry to katusze :( Są na to całe szczęście recepty :) I to tanie :) Krem jest tłusty, więc nadaje się dla skóry suchej. Cery tłuste może "zbyt nawilżyć" i zamiast pomóc- może zaszkodzić.
Na suche pięty świetne rozwiązanie to również woda różana.
A wy jak radzicie sobie z po obcieranymi piętami ?:) Macie jakieś jakieś sprawdzone receptury ?:)
Znam ten bol, mnie tez kazde nowe buty obcieraja. Przez to zuzylam juz w swoim zyciu kilometry plastrow :) Niestety, nie mam zadnego specjalnego patentu na regeneracje skory po. Przy nastepnych problemach skorzystam z twoich rad.
OdpowiedzUsuńSpróbuj ;) jest szansa, że Ci pomoże
UsuńZarówno tę wersję jak i kakaową stosowałam do regeneracji dłoni i stóp i byłam z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńObie wersje są świetne :)
Usuńmiałam kiedyś krem ziaji do twarzy i też zużyłam go do stóp - działał tam o wiele lepiej :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo tłusty, dlatego działa idealnie na suche pięty :)
UsuńŚwietne rozwiązanie na suche pięty. :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńmam go od wielu miesięcy i jest świetny :)
OdpowiedzUsuńZnam ten krem, dobrze natłuszcza i rzeczywiście może się sprawdzić przy suchych miejscach
OdpowiedzUsuńMoja mama bardzo go lubi
OdpowiedzUsuńJa go miałam ale używałam do twarzy :) w sumie jest taki że do pielęgnacji całego ciała mógłby być :)
OdpowiedzUsuńuzywam tego kremu do twarzy a nie wiedzialam ze ma inne zastosowania :D
OdpowiedzUsuńJa również mam problem z obcierającymi piętami, a ten kremik leży w mojej łazience. Akurat ja go nie używam, ale po tej recenzji spróbuję :)
OdpowiedzUsuńMi się to rzadko zdarza, ale warto wiedzieć, że ten krem tak działa :D
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam o takim sposobie na taki krem ;) Wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńO proszę! Super, że znalazłaś tak tani produkt ratujący pięty;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) Nie przyszłoby mi do głowy żeby tłusty kremik do twarzy kłaść na pięty :) Koniecznie muszę wypróbować ten Twój patent :D
OdpowiedzUsuńJa również mam problem z suchymi stopami, niestety... Ten krem z Ziaji miałam ale używałam go tylko do buzi :) Polecam Ci również z tej firmy krem do stóp z mocznikiem - bardzo dobrze działa :)
OdpowiedzUsuńNie mam patentu na pięty ale krem znam. Kiedyś skusiłam się na niego jako na kremik do twarzy. Niestety okazał się potwornym tłuścioszkiem i zapychał okrutnie. Oddałam go wtedy teściowej ( niestety jej nie zaszkodził ;p) , nie przyszło mi do głowy wykorzystać go do pięt;)
OdpowiedzUsuń