Dziękuję Bogu za...-czy rzeczywiście mam za co dziękować?
Do tego wpisu zbierałam się bardzo długo. W dzisiejszych czasach przestajemy używać słowa dziękuję. A przecież jest takie ważne. Temat wiary, to temat drażliwy i o tym rozmawiać nie będziemy. Każdy ma swój rozum i lepiej dawać przykład swoimi czynami, niż się kłócić i być fałszywym.
Nie mam nic, co bym mogła wpisać do swojego zeznania majątkowego. A jednak dziękować jest za co.
Nie mam nic, co bym mogła wpisać do swojego zeznania majątkowego. A jednak dziękować jest za co.
Dziękuję za to, że mam mojego Dariusza i jestem z nim 9 lat. Nie zawsze było idealnie i tak super. Ale za to jestem wdzięczna, że mimo różnych przeszkód potrafiliśmy znaleźć swoje dłonie i iść dalej przez świat. Dziękuję za jego cierpliwość oraz śmiech(kto słyszał, ten wie m czym mówię).
Dziękuję za moich rodziców, którzy po 25 latach nadal się kochają i są dla mnie przykładem. Pokazali że ciężką pracą można osiągnąć wiele. Zawsze wszystko było na czas,byli zawsze przy mnie.
Dziękuję, że mam brata, a nie siostrę. Między nami jest relacja, której nie da się opisać. Ale to wypracowali nasi rodzice. Dziękuję.
Dziękuję za to że nigdy nie doświadczyłam uczucia prawdziwego głodu oraz zawsze coś w szafie się znajdzie żeby założyć. Za to, że zawsze miałam plecak, a w nim książki oraz nie musiałam udawać, że nie mam stroju, gdy mojej koszulki nie miał kto wyprać.
Dziękuję za zaufanie jakim zostałam obdarzona przez rodziców, którzy wybrali mnie na matkę chrzestną dwóch pięknych dziewczynek. To moja największa radość życia. Uwielbiam się z nimi bawić i widzę radość, gdy dzwonię i słyszę : Mniamnia dzwoni.(tak mam nową ksywkę).
Dziękuję za szkołę, która mogłam skończyć. Wiem, że dla każdego wszystko jest pisane. Cieszę się, że wybrałam technikum, bo tam zrozumiałam co z życiu jest ważne.
Dziękuję za nauczycieli i wykładowców, którzy złożyli swój wysiłek w moja edukację. To dzięki nim byłam stypendystką Premiera oraz miałam stypendia naukowe.
Dziękuję za moich przyjaciół. Przepraszam, że nie umiem utrzymywać bliskich relacji. Uczę się tego całe życie ;) Ale dajecie mi coś co jest cenniejsze niż dają pieniądze. Dajecie mi bezpieczeństwo i swój czas :)
Dziękuję za ludzi, których poznałam na studiach i są nadal ze mną w kontakcie. Dzięki Wam przeżyłam cudowny czas.
Dziękuję za pracę. Gdyby, nawet dwa lata temu ktoś mi powiedział że znajdę pierwszą pracę na umowę o pracę, bym go wyśmiała. A tu taka niespodzianka i tyle zaufania. Jestem bardzo wdzięczna.
Od 1 do 1 starcza. Nie otaczam się "luksusowymi "przedmiotami, ale mam ludzi, którzy dają więcej niż przyjemność z posiadania jakiś rzeczy. Za nich dziękuję.
Dziękuję za dach nad głową oraz własny pokój, w którym miałam godne warunki do nauki.
Dziękuję za za autobus, którym mogę dojechać wszędzie: pracy, szkoły, domu.
Dziękuję za Ciebie, drogi czytelniku, że poświęcasz swój czas, dla mnie. Ten drogocenny czas. Piszę dla siebie i dla Ciebie też. ;) bez Ciebie nie byłoby mnie tu. Dlatego dziękuję Bogu, że żyjesz i masz zdrowe oczy.
Dziękuję za to, że świat tak się rozwinął. Że informatyka tak poszła do przodu, że ktoś wymyślił blogi, strony internetowe, sklepy i wszystko co związane z siecią.
Dziękuję, za kraj w którym żyje. Tak, dziękuję za to, że mieszkam w Polsce. W kraju wolnym, bez wojny. Dziękuję za nasze tradycje( schabowego, łoscypka czy rybę prosto z morza, disco polo, oraz wszystko co charakteryzuje nasz kraj). Dziękuję za to, że mogę iść do Kościoła kiedy tylko chcę, że nikt mi nie zabrania.,
Dziękuję za rodzinę obecną i przyszłą, za każdą osobę którą w życiu spotkałam. Każdy z Was wniósł coś do mojego życia oraz mogłam nauczyć się czegoś nowego ;)
Dziękuję za rodzinę obecną i przyszłą, za każdą osobę którą w życiu spotkałam. Każdy z Was wniósł coś do mojego życia oraz mogłam nauczyć się czegoś nowego ;)
A na samym końcu dziękuję za dwie zdrowe ręce i zdrowe nogi. Nie muszę co tydzień chodzić do lekarza i wydawać pół wypłaty na leki. Widzę, słyszę i rozumiem. To wystarczy, na resztę zapracuję sama.
Jestem człowiekiem, który rozumie jak łatwo stracić wszystko, ale i tak jestem wdzięczna za to co mam.
Teraz Ty usiądź i pomyśl, proszę. Czy rzeczywiście od życia nie wymagasz więcej, niż możesz dać. Czy potrafisz usiąść i podziękować za dary, które zesłał Ci los. Czy, aby nie jesteś zaślepiony ciągłą walką o "coś" lepszego, a w rzeczywistości nie doceniasz tego co jest, tu i teraz. Czy chociaż raz w życiu sporządziłaś listę, wdzięczności? To my decydujemy, jak wygląda to o co dbam
Wyzwanie! Zrób taką listę i Ty. Poczuj się tak jak ja. Nie masz bloga? To nic. Napisz na Fb. Niech świat się dowie, za co dziękujesz i jesteś wdzięczny Bogu. Pokaż, że potrafisz dziękować :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny oraz każdy komentarz :)
Do każdego komentującego zaglądam :)
Jeśli podoba ci się blog zapraszam do obserwacji :) Daj znać koniecznie w komentarzu, odwdzięczę się tym samym :*
Dziękuję i pozdrawiam :)