BrushEgg- jajeczko do czyszczenia pędzli- warto je kupić?
Witam kochani :) Dziś będzie kilka słów na temat przedmiotu, który ma ułatwić mycie pędzli. Zamówiłam je na stronie Banggood.com. Zapewne każda z nas używa w domu pędzli i tak jak ja ma problem z wyczyszczeniem ich. Uważam, że warto dbać o swoje przyrządy do makijażu, gdyż to właśnie na nich znajduje się najwięcej bakterii. Osobiście wolę jak moje pędzelki są czyste, o wiele lepiej się z nich korzysta. Jesteście ciekawi czy warto kupić Brush Egg? Zapraszam :*
Cena: 3,49 $- na innych stronach można znaleźć taniej :)
Dostępność: Banggood.com
Sposób użycia: gadżet należy nałożyć na dwa palce. Na jajeczko nalewamy szampon lub inny płyn do mycia pędzli. Następnie pocieramy pędzelkiem po wypustkach. Należy pamiętać, aby dokładnie opłukać pędzle wodą. Nie ma żadnych problemów z czyszczeniem Brush Egg. Brud z pędzelka bardzo łatwo usunąć pod bieżącą wodą.
Jestem na tak :) Ten gadżet jest bardzo praktyczny. Używałam go już kilka razy i uważam, że ułatwia mycie pędzli.
Jajeczko jest wykonane ze specjalnego silikonu, który nie ma prawa uszkodzić naszych niezbędników makijażu. Produkt jest elastyczny, dzięki temu mamy pewność, że podczas użytkowania nie będzie się wyginać ani zniekształcać.
Jestem pod wrażeniem tego przedmiotu. Chociaż, zanim użyłam go pierwszy raz myślałam, że jest przereklamowany. Czy kawałek gumy jest w stanie ułatwić mycie moich akcesoriów do makijażu? Myliłam się :) Pędzle domywają się niesamowicie szybko, dokładnie i bez intensywnego pocierania. Uważam, że proces mycia jest znacznie przyjemniejszy i co najważniejsze trwa krócej. Z pędzelkami nie dzieje się nic złego, nie odkształciły się, nie zmechaciły, nie rozczapierzyły. Dzięki wypustkom, które ułatwiają wydobycie produktu, czyszczenie stało się o wiele łatwiejsze. Jestem zachwycona, że dzięki temu małemu jajeczku jestem w stanie domyć małe oraz duże pędzle. Nie wyobrażam sobie teraz mycia pędzli bez tego przyrządu.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to otwór, w który musimy włożyć palce. Jak dla mnie jest on za wąski i w pewnym momencie zaczyna uwierać. Nie jest to bardzo uciążliwe, ale jednak mały minusik jest :)
Używacie tego jajeczka? Możecie o nim coś powiedzieć? Dajcie koniecznie znać w komentarzach co o nim myślicie ;)
Zobacz także:
Buziaczki ;*
Mam to jajeczko i nie wyobrazam sobie mycia pędzli bez niego. Jedynie jak dla mnie mogłoby mieć większy rozmiar :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam, ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCiągle wpadam na to jajeczko do czyszczenia, chyba w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że muszę umyć pędzle :P Też mam i używam przy większej ilości pędzli. :)
OdpowiedzUsuńMam go z aliexpress za dolara i lubie :)
OdpowiedzUsuńMam go z aliexpress za dolara i lubie :)
OdpowiedzUsuńmam to jajeczko i zdecydowanie ułatwia mycie pędzli :)
OdpowiedzUsuńTez posiadam i rozwniez mam o nim pozytywna ocenę! Znalazłam Ci na insta i zostaje stałym czytelnikiem.Pozdrawiam S-busz.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam i nie wyobrażam sobie życia bez niego :D Bardzo przydatny gadżet, swój kupiłam na kosmetykomania.pl i zapłaciłam 19,99 zł :) Akurat dzisiaj myjąc pędzle stwierdziłam, że zrobię o nim wpis.. a tu proszę! :D
OdpowiedzUsuńMusze je wreszcie zamówić, nie znosze myc pędzle, może to mi osłodzi tę czynnośc :)
OdpowiedzUsuńMam i ja :) Lubię ten gadżet, ale u mnie niestety już są miejsca w których podkłady się nie odmyły i będę musiała kupić nowe jajeczko niedługo :)
OdpowiedzUsuńJa mam dosłownie 3 pędzelki, więc póki co radzę sobie bez tego gadżetu, ale może jak kolekcja się rozszerzy, to się skuszę;)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze takiego cudeńka :)
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić :)
ooo jeszcze tego cudenka do czyszczenia pedzli nie mialam! musze sie zainteresowac tym :-)
OdpowiedzUsuńGadżet ciekawy, a jak jeszcze robi, co ma robić i mycie pędzli jest przyjemne, to i ja muszę o nim pomyśleć;)
OdpowiedzUsuńNie lubię mycia pędzli, dlatego takie gadżety są na wagę złota :)
OdpowiedzUsuńJa, jak na razie radzę sobie bez takich cudeniek ;) Nie mam też dużo pędzli, dla tego standardowe mycie nie sprawia mi problemu :)
OdpowiedzUsuńNie mam, ale za dolara bym się długo nie zastanawiała ;-)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się takie jajeczko :) muszę pomyśleć nad takim gadżetem do czyszczenia pędzli :)
OdpowiedzUsuńMam sztab pędzli, także to jajko musi być i u mnie :D
OdpowiedzUsuńmam takie jajeczko, od czasu do czasu nawet go używam;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie to jajeczko :)
OdpowiedzUsuńLubię takie gadżety, bo naprawdę ułatwiają czyszczenie pędzli ;)
OdpowiedzUsuńJajeczko idealnie sprawdza się przy czyszczeniu pędzli! Ja swojego brushegga kupiłam na ekobieca.pl za ok. 15 zł. To zdecydowanie mój ulubiony gadżet ;)
OdpowiedzUsuńBrush egg wygrałam w jakimś konkursie i jestem zachwycona tym gadżetem. Naprawdę przyspiesza mycie pędzli, a nie należy to do moich ulubionych czynności. Widziałam je na chińskich stronach za małe pieniądze, więc warto je zamówić :D
OdpowiedzUsuńja mam taki masażer z rossmanna i ma podobną funkcję, w sumie cena też podobna, ale kiedyś nie było brushegg :P
OdpowiedzUsuńTeż mam to jajeczko, ale jeszcze nie używałam. :) Sama jestem ciekawa jak się spisze ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się w nie zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuń