Recenzja balsamu Bielenda+ wyniki rozdania :)
Witam słoneczka ;) W upalne dni należy pamiętać o odpowiednim nawilżeniu naszego ciała :) W tym celu często sięgam po balsamy nawilżające. Jak ten się sprawdził i czy jestem z niego zadowolona? Zapraszam do dalszej części posta ;)
Produkt: balsam nawilżający
Cena: około 15 zł.
Dostępność: można go kupić w większości drogerii, nie będzie z tym żadnego problemu.
Nawilżanie: przeciętne. Szału nie ma :)
Moja opinia;)
Poziom nawilżania każdego balsamu sprawdzam na swoich piętach. Jeżeli na nich działa to znaczy że produkt jest godny polecenia. Tym razem szału nie było. Mimo to nie mogę powiedzieć, że brakowało nawilżenia. Tylko niestety, nie takie, jakie bym chciała. Na skórze sprawdził się dość dobrze. Niestety nie jest to produkt silnie nawilżający i regenerujący naszą skórę. Nie zauważyłam, aby poprawił wygląd skóry. Balsam nawilżający jest dość wydajny, wystarczy od 2 do 3 miesięcy codziennego stosowania.
Cienie Lambre wygrała: Sylwia Woźniak ;) Gratuluję ;)
Używałyście tego produktu ?:) Możecie o nim coś powiedzieć?
Buziaczki ;)
Ostatnio uwielbiam produkty Bielendy ;) wszystko się sprawdza;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie nawilża idealnie :( Gratuluje zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził - poszukuję czegoś bardzo nawilżającego ...
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)
miałam, ale drugą wersję tego balsamu, różową - był okej, ale bez rewelacji :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji wypróbować tego balsamu, ale jest w kolejce :)
OdpowiedzUsuńOstatnio się zastanawiałam nad zakupem :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Ja jestem na etapie testowania balsamu antycellulitowego :)
OdpowiedzUsuńPrawie nie kupuję balsamów. Jak już to albo kremy z apteki dla naprawdę dobrego nawilżenia lub coś całkiem zapachowego, gdzie bardziej liczę na piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam :) aż takiego intensywnego nawilżenia całego ciała nie potrzebuję chociaż jest coraz cieplej i skóra będzie się wysuszała :) Ale z bielendy ten balsam z serii Algi morskie działa rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie nawilża jakoś dobrze.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale może niedługo poznam :)
OdpowiedzUsuńCoś ta bielebda się psuje ostatnio. A Sylwii gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńU mnie balsamy z Bielendy się nie sprawdzają a szkoda bo markę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Nie znam tego balsamu, aczkolwiek lubię produkty tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale Bielendę lubię ;-)
OdpowiedzUsuńMam spory zapas balsamów, więc odpuszczę siebie na razie ten.
OdpowiedzUsuńGratuluję :-)
Super :) Dziękuję za nagrodę :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję mocnego nawilżania :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, dla mojej skóry się nie sprawdzi :(
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, pełen ciekawostek i inspiracji! Będę zaglądać częściej! Buziaki
OdpowiedzUsuńhttp://nicoolsblog.blogspot.com
Wydajność widzę że fajna, szkoda że nawilżanie już nie
OdpowiedzUsuńMam, ale myślałam że będzie dobry na jesień czy zimę ale skoro lekki to teraz go weźmę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czerwony balsam z Evree :) dobrze nawilża
OdpowiedzUsuńświetna recenzja <33
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale lubię Bielendę :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie od takiego balsamu oczekuje się wiele więcej.
OdpowiedzUsuń:*
W takim razie chyba nie dla mnie, tym bardziej że pozostaję wierna masełkom Farmony:)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
Mam i bardzo lubię ten balsam, dla mnie jest w sam raz :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że tak słabo nawilża.. ;/
OdpowiedzUsuńZe względu na sporą ilość podobnych kosmetyków, ten puściłam dalej w świat - mam nadzieję, że koleżance się mimo wszystko spodoba ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam za dużego problemu z suchością skóry, więc od balsamu nie wymagam za dużo.
OdpowiedzUsuń